Stary Testament

Nowy Testament

Ewangelia Marka 15:20-35 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

20. A gdy go wyszydzili, zdjęli z niego purpurę, ubrali go w jego własne szaty i wyprowadzili na ukrzyżowanie.

21. I przymusili przechodzącego obok niejakiego Szymona z Cyreny, który szedł z pola, ojca Aleksandra i Rufusa, aby niósł jego krzyż.

22. I przyprowadzili go na miejsce zwane Golgota, co się tłumaczy: Miejsce Czaszki.

23. Dawali mu do picia wino z mirrą, ale go nie przyjął.

24. A gdy go ukrzyżowali, rozdzielili jego szaty, rzucając o nie losy, by rozstrzygnąć, co kto ma wziąć.

25. A była godzina trzecia, gdy go ukrzyżowali.

26. Był też napis z podaniem jego winy: Król Żydów.

27. I ukrzyżowali z nim dwóch bandytów, jednego po prawej, a drugiego po jego lewej stronie.

28. Tak wypełniło się Pismo, które mówi: Zaliczono go w poczet złoczyńców.

29. A ci, którzy przechodzili obok, bluźnili mu, kiwając głowami i mówiąc: Ej! Ty, który burzysz świątynię i w trzy dni ją odbudowujesz;

30. Ratuj samego siebie i zejdź z krzyża!

31. Podobnie naczelni kapłani wraz z uczonymi w Piśmie, naśmiewając się, mówili między sobą: Innych ratował, a samego siebie uratować nie może.

32. Niech Chrystus, król Izraela, zejdzie teraz z krzyża, żebyśmy ujrzeli i uwierzyli. Urągali mu także ci, którzy byli z nim ukrzyżowani.

33. A gdy była szósta godzina, ciemność ogarnęła całą ziemię aż do godziny dziewiątej.

34. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: Eloi, Eloi, lama sabachthani? – co się tłumaczy: Boże mój, Boże mój, czemu mnie opuściłeś?

35. A niektórzy ze stojących tam ludzi, usłyszawszy to, mówili: Woła Eliasza.

Czytaj pełny rozdział Ewangelia Marka 15