Stary Testament

Nowy Testament

Księga Psalmów 55:6-23 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

6. I powiedziałem: O, gdybym miał skrzydła jak gołębica, uleciałbym i odpoczął.

7. Oto bym uleciał daleko i zamieszkał na pustyni. Sela.

8. Pospieszyłbym, aby ujść przed wichrem i nawałnicą.

9. Zniszcz, Panie, rozdziel ich język, bo widzę przemoc i niezgodę w mieście.

10. Dniem i nocą krążą wokoło po jego murach, a wewnątrz niego zło i ucisk.

11. Wewnątrz niego jest niegodziwość, a z jego ulic nie znika oszustwo i podstęp.

12. Bo to nie wróg mnie lżył, co mógłbym znieść; nie powstał przeciwko mnie ten, który mnie nienawidził – wtedy ukryłbym się przed nim;

13. Ale ty, człowiek równy mi, mój wódz i przyjaciel.

14. Mile naradzaliśmy się ze sobą i razem chodziliśmy do domu Bożego.

15. Niech śmierć ich zaskoczy, niech żywcem zstąpią do piekła, bo w ich domach i wśród nich mieszka zło.

16. Ja zaś do Boga zawołam i PAN mnie wybawi.

17. Wieczorem, rano i w południe będę się modlić i głośno wołać, a on wysłucha mego głosu.

18. Odkupił moją duszę, abym miał spokój od walki, jaką ze mną toczyli, bo wielu ich było przy mnie.

19. Bóg wysłucha i będzie ich trapić ten, który trwa od wieków. Sela. Bo nie poprawiają się i nie boją się Boga.

20. Podniósł rękę na tych, którzy utrzymywali z nim pokój; złamał swoje przymierze.

21. Gładsze niż masło były słowa jego ust, lecz wrogość miał w sercu; miększe niż oliwa jego słowa, ale były jak obnażone miecze.

22. Przerzuć swój ciężar na PANA, a on cię podtrzyma; nie dopuści nigdy, by miał się zachwiać sprawiedliwy.

23. Ale ty, Boże, wtrącisz ich w dół zatracenia; ludzie krwawi i podstępni nie dożyją połowy swoich dni; ja zaś zaufam tobie.

Czytaj pełny rozdział Księga Psalmów 55