3. Ale ty jesteś Święty, mieszkający wśród chwały Izraela.
4. Tobie ufali nasi ojcowie, ufali i wyzwoliłeś ich.
5. Do ciebie wołali i zostali wybawieni, tobie ufali i się nie zawiedli.
6. Ja zaś jestem robakiem, a nie człowiekiem, pośmiewiskiem ludzi i wzgardą ludu.
7. Wszyscy, którzy mnie widzą, szydzą ze mnie, wykrzywiają usta, potrząsają głową, mówiąc:
8. Zaufał PANU, niech go wyzwoli; niech go ocali, skoro go kocha.
9. Ale to ty mnie wydobyłeś z łona, napełniłeś mnie ufnością jeszcze u piersi mojej matki.
10. Na ciebie byłem zdany od narodzenia, od łona matki ty jesteś moim Bogiem.
11. Nie oddalaj się ode mnie, bo utrapienie bliskie, a nie ma nikogo, kto by mnie wspomógł.
12. Otoczyło mnie mnóstwo cielców, osaczyły mnie byki Baszanu.
13. Rozwarły na mnie swe paszcze jak lew drapieżny i ryczący.
14. Rozpłynąłem się jak woda i rozłączyły się wszystkie moje kości; moje serce stało się jak wosk, roztopiło się w moim wnętrzu.
15. Moja siła wyschła jak skorupa, a mój język przylgnął do podniebienia; położyłeś mnie w prochu śmierci.
16. Psy bowiem mnie osaczyły, obległa mnie zgraja złoczyńców; przebili moje ręce i nogi.
17. Mogę policzyć wszystkie moje kości; a oni patrzą na mnie, przypatrują się.
18. Dzielą między siebie moje szaty i o moją tunikę rzucają losy.
19. Ale ty, PANIE, nie oddalaj się; mocy moja, spiesz mi na ratunek.
20. Ocal od miecza moją duszę, od mocy psów cenną duszę moją.