Stary Testament

Nowy Testament

Ewangelia Mateusza 26:41-49 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

41. Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Duch wprawdzie jest ochoczy, ale ciało słabe.

42. Znowu, po raz drugi odszedł i modlił się, mówiąc: Mój Ojcze, jeśli ten kielich nie może mnie minąć, tylko abym go wypił, niech się stanie twoja wola.

43. A gdy przyszedł, znowu zastał ich śpiących, bo oczy same im się zamykały.

44. I zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci tymi samymi słowami.

45. Potem przyszedł do swoich uczniów i powiedział do nich: Śpijcie jeszcze i odpoczywajcie. Oto nadchodzi godzina i Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.

46. Wstańcie, chodźmy! Oto zbliża się ten, który mnie wyda.

47. A gdy on jeszcze mówił, nadszedł Judasz, jeden z dwunastu, a z nim liczny tłum z mieczami i kijami, od naczelnych kapłanów i starszych ludu.

48. Ten zaś, który go zdradził, ustalił z nimi znak, mówiąc: Ten, którego pocałuję, to on. Schwytajcie go.

49. Zaraz też podszedł do Jezusa i powiedział: Witaj, Mistrzu! I pocałował go.

Czytaj pełny rozdział Ewangelia Mateusza 26