Stary Testament

Nowy Testament

Ewangelia Łukasza 14:24-35 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

24. Mówię wam bowiem, że żaden z tych ludzi, którzy byli zaproszeni, nie skosztuje mojej uczty.

25. I szły z nim wielkie tłumy. A on, odwróciwszy się, powiedział do nich:

26. Jeśli ktoś przychodzi do mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, a nawet swego życia, nie może być moim uczniem.

27. Kto nie niesie swego krzyża, a idzie za mną, nie może być moim uczniem.

28. Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, najpierw nie usiądzie i nie obliczy wydatków, czy mu wystarczy na ukończenie?

29. Aby czasem, gdyby położył fundament, a nie mógłby ukończyć, wszyscy, którzy by to widzieli, nie zaczęli się z niego naśmiewać;

30. Mówiąc: Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał ukończyć.

31. Albo który król, wyruszając na wojnę z drugim królem, najpierw nie usiądzie i nie naradzi się, czy w dziesięć tysięcy może zmierzyć się z tym, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciwko niemu?

32. A jeśli nie, to gdy tamten jeszcze jest daleko, wysyła poselstwo i prosi o warunki pokoju.

33. Tak i każdy z was, kto nie wyrzeknie się wszystkiego, co posiada, nie może być moim uczniem.

34. Dobra jest sól. Lecz jeśli sól zwietrzeje, czym się ją przyprawi?

35. Nie nadaje się ani do ziemi, ani do nawozu; precz się ją wyrzuca. Kto ma uszy do słuchania, niech słucha.

Czytaj pełny rozdział Ewangelia Łukasza 14