Stary Testament

Nowy Testament

2 Koryntian 11:9-24 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

9. A gdy byłem u was i znalazłem się w potrzebie, nikomu nie byłem ciężarem; mój niedostatek bowiem uzupełnili bracia, którzy przybyli z Macedonii. Pilnowałem się, aby w niczym nie być dla was ciężarem, i nadal będę się pilnował.

10. Jak prawda Chrystusa jest we mnie, tak tej chluby nikt mi nie odbierze w granicach Achai.

11. Dlaczego? Czy dlatego, że was nie miłuję? Bóg to wie.

12. Co zaś czynię, nadal będę czynił, aby pozbawić okazji tych, którzy jej szukają, aby w tym, z czego się chlubią, okazali się takimi jak my.

13. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa.

14. I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości.

15. Nic więc wielkiego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości. Koniec ich jednak będzie według ich uczynków.

16. Mówię znowu: Niech nikt nie uważa mnie za głupiego; a jeśli już tak, to przyjmijcie mnie jako głupiego, abym i ja mógł się trochę pochlubić.

17. Co mówię, nie mówię według Pana, ale jakby w głupocie, w tym śmiałym przechwalaniu się.

18. Skoro wielu chlubi się według ciała i ja będę się chlubił.

19. Chętnie przecież znosicie głupich, sami będąc mądrymi.

20. Znosicie bowiem, gdy ktoś was bierze w niewolę, gdy ktoś was objada, gdy ktoś was wyzyskuje, gdy ktoś wynosi się ponad was, gdy was ktoś policzkuje.

21. Mówię o hańbie, jakbyśmy byli słabi; lecz w czym ktoś jest śmiały – mówię jak głupi – ja też jestem śmiały.

22. Są Hebrajczykami? Ja także. Są Izraelitami? Ja także. Są potomstwem Abrahama? Ja także.

23. Są sługami Chrystusa? Mówię jak głupi: Ja jeszcze bardziej; w pracach więcej, w chłostach nad miarę, w więzieniach częściej, w niebezpieczeństwie śmierci wielokroć.

24. Od Żydów pięciokrotnie otrzymałem czterdzieści razów bez jednego.

Czytaj pełny rozdział 2 Koryntian 11