Stary Testament

Nowy Testament

2 Koryntian 11:8-19 Uwspółcześniona Biblia Gdańska (PUBG)

8. Ograbiłem inne kościoły, biorąc od nich zapłatę, aby wam służyć.

9. A gdy byłem u was i znalazłem się w potrzebie, nikomu nie byłem ciężarem; mój niedostatek bowiem uzupełnili bracia, którzy przybyli z Macedonii. Pilnowałem się, aby w niczym nie być dla was ciężarem, i nadal będę się pilnował.

10. Jak prawda Chrystusa jest we mnie, tak tej chluby nikt mi nie odbierze w granicach Achai.

11. Dlaczego? Czy dlatego, że was nie miłuję? Bóg to wie.

12. Co zaś czynię, nadal będę czynił, aby pozbawić okazji tych, którzy jej szukają, aby w tym, z czego się chlubią, okazali się takimi jak my.

13. Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, podstępnymi pracownikami, którzy przybierają postać apostołów Chrystusa.

14. I nic dziwnego, sam bowiem szatan przybiera postać anioła światłości.

15. Nic więc wielkiego, jeśli i jego słudzy przybierają postać sług sprawiedliwości. Koniec ich jednak będzie według ich uczynków.

16. Mówię znowu: Niech nikt nie uważa mnie za głupiego; a jeśli już tak, to przyjmijcie mnie jako głupiego, abym i ja mógł się trochę pochlubić.

17. Co mówię, nie mówię według Pana, ale jakby w głupocie, w tym śmiałym przechwalaniu się.

18. Skoro wielu chlubi się według ciała i ja będę się chlubił.

19. Chętnie przecież znosicie głupich, sami będąc mądrymi.

Czytaj pełny rozdział 2 Koryntian 11