Nowy Testament

Mateusza 27:20-32 Słowo Życia (PSZ)

20. Tymczasem kapłani i starsi przekonali tłum, aby prosił o uwolnienie Barabasza i żądał śmierci dla Jezusa.

21. – Którego z nich mam wam wypuścić? – spytał ponownie gubernator.– Barabasza! – zawołali.

22. – Co mam zatem zrobić z Jezusem Mesjaszem?– Ukrzyżuj go! – zawołali w odpowiedzi.

23. – Ale dlaczego? – dopytywał Piłat. – Jakie przestępstwo popełnił?Oni jednak nie słuchali go i coraz głośniej wołali:– Ukrzyżuj go!!!

24. Piłat, widząc, że nic nie wskóra i że robi się coraz większe zamieszanie, na oczach tłumu umył ręce i rzekł:– Nie jestem winien jego śmierci! To wasza odpowiedzialność!

25. – Dobrze! Bierzemy ją na siebie i naszych potomków! – zawołał cały tłum.

26. Wypuścił więc Barabasza, a Jezusa kazał ubiczować i skazał Go na śmierć przez ukrzyżowanie.

27. Żołnierze gubernatora wyprowadzili Go na dziedziniec i zwołali cały oddział.

28. Ubrali Go w szkarłatny płaszcz

29. i włożyli na Jego głowę koronę uplecioną z długich, ostrych cierni, a do prawej ręki dali kij. I klękali przed Nim, naśmiewając się:– Niech żyje Król Żydów!

30. Opluwali Go też, brali Jego kij i bili Go po głowie.

31. Kiedy im się to znudziło, ściągnęli z Niego płaszcz, nałożyli Mu z powrotem Jego własne ubranie i poprowadzili na ukrzyżowanie.

32. Po drodze zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny i zmusili go, aby niósł Jego krzyż.

Czytaj pełny rozdział Mateusza 27