Nowy Testament

Mateusza 15:20-29 Słowo Życia (PSZ)

20. To właśnie sprawia, że człowiek staje się nieczysty. Jedzenie nieumytymi rękami nie ma tu nic do rzeczy.

21. Jezus opuścił tamte okolice i udał się na tereny Tyru i Sydonu.

22. Tam przyszła do Niego pewna kobieta pochodzenia kananejskiego, a więc należąca do pogan, których Żydzi mają w pogardzie. Z rozpaczą w głosie zawołała:– Panie, potomku króla Dawida, zmiłuj się nade mną! Moją córkę opanował zły duch.

23. Lecz Jezus nie odpowiedział jej ani słowem. Uczniowie zaś namawiali Go:– Odpraw ją, bo nie daje nam spokoju.

24. – Nie zostałem posłany do pogan – odezwał się Jezus do kobiety – ale do zagubionych owiec ze stada Izraela.

25. – Panie, pomóż mi! – nalegała kobieta i błagała Go na kolanach.

26. – Nie jest dobrze odbierać chleb dzieciom i rzucać szczeniętom – odrzekł Jezus.

27. – To prawda, Panie! – opowiedziała. – Jednak nawet psom trafiają się kawałki, które spadną ze stołu ich właścicieli.

28. – Kobieto! Jak wielka jest twoja wiara! – zawołał Jezus. – Niech się stanie to, czego pragniesz I natychmiast jej córka odzyskała zdrowie.

29. Wracając stamtąd, Jezus przyszedł nad Jezioro Galilejskie, wszedł na wzgórze i usiadł.

Czytaj pełny rozdział Mateusza 15