Nowy Testament

Mateusza 14:5-20 Słowo Życia (PSZ)

5. Herod postanowił zabić Jana, bał się jednak tłumów, które uważały go za proroka.

6. Zdarzyło się, że podczas uczty urodzinowej Heroda wystąpiła córka Herodiady, a jej taniec bardzo mu się spodobał.

7. I uroczyście przyrzekł spełnić każde jej życzenie.

8. Namówiona przez matkę, dziewczyna poprosiła:– Daj mi na tacy głowę Jana Chrzciciela.

9. Zasmuciło to króla, lecz ze względu na przysięgę złożoną w obecności gości rozkazał spełnić tę prośbę.

10. Ścięto więc Jana w więzieniu,

11. a jego głowę przyniesiono na tacy dziewczynie, ona zaś oddała ją matce.

12. Uczniowie Jana zabrali jego ciało, pogrzebali je i powiadomili o wszystkim Jezusa.

13. Na wieść o tym Jezus odpłynął łodzią w odludne miejsce. Chciał być sam. Ludzie wypatrzyli Go jednak i z różnych miasteczek podążyli za Nim pieszo.

14. Wychodząc więc z łodzi, Jezus znów zastał tłumy ludzi. Poruszony współczuciem uzdrowił wszystkich obecnych tam chorych.

15. Pod wieczór uczniowie zwrócili się do Niego:– Każ ludziom rozejść się do pobliskich wiosek i osad. Niech sobie kupią coś do jedzenia, bo na tym pustkowiu nie ma żywności, a robi się już późno.

16. – Nie muszą odchodzić. – odparł Jezus – Wy dajcie im jeść!

17. – Ale co?! – wykrzyknęli. – Nic nie mamy! Tylko pięć chlebów i dwie ryby!

18. – Przynieście je więc tutaj – powiedział.

19. Polecił ludziom usiąść na trawie, a sam wziął pięć chlebów i dwie ryby. Spojrzał w niebo, podziękował Bogu i podzielił chleb. Podał go uczniom, a oni ludziom.

20. W ten sposób wszyscy najedli się do syta i zebrano jeszcze dwanaście pełnych koszy resztek,

Czytaj pełny rozdział Mateusza 14