Nowy Testament

Marka 14:4-5-14 Słowo Życia (PSZ)

4-5. Widząc to, niektórzy oburzyli się i ostro ją skrytykowali:– Co za marnotrawstwo! Przecież można było sprzedać te perfumy i uzyskaną w ten sposób znaczną sumę rozdać biednym!

6. – Dajcie jej spokój – powiedział Jezus. – Dlaczego ją krytykujecie? Przecież spełniła dobry uczynek!

7. Biedni zawsze będą wśród was i będziecie mogli im pomagać, kiedy tylko zechcecie, ale Mnie już wkrótce zabraknie.

8. Ona dała to, co miała. Namaszczając tym olejkiem, przygotowała Mnie na pogrzeb.

9. Zapewniam was: Gdziekolwiek na świecie będzie głoszona dobra nowina, wszędzie będzie się mówić o tym, co zrobiła, i będą pamiętać o niej.

10. Wtedy Judasz z Kariotu, jeden z Dwunastu, wyszedł i udał się do najwyższych kapłanów, aby im zaproponować, że wyda Jezusa.

11. Ucieszeni tą propozycją, kapłani obiecali mu nagrodę. On zaś czekał już tylko na sprzyjającą okazję, aby wydać Jezusa.

12. Pierwszego dnia Paschy, gdy zgodnie ze zwyczajem zabijano i spożywano baranka, uczniowie spytali Jezusa, gdzie chciałby spożyć kolację paschalną.

13. Wysłał więc dwóch uczniów, by poczynili niezbędne przygotowania.– Idźcie do miasta! – powiedział. – A gdy spotkacie mężczyznę z dzbanem wody, pójdźcie za nim.

14. Wejdźcie do domu, do którego on wejdzie, i powiedzcie właścicielowi: „Nasz Nauczyciel prosi, abyśmy obejrzeli pokój przygotowany dla nas na świąteczną kolację”.

Czytaj pełny rozdział Marka 14