Nowy Testament

Marka 14:16-29 Słowo Życia (PSZ)

16. Poszli więc do miasta i zastali wszystko tak, jak powiedział Jezus. I zajęli się przygotowaniem kolacji.

17. Wieczorem przybył Jezus wraz z Dwunastoma.

18. Gdy zaczęli posiłek, powiedział:– Mówię wam: Jeden z was, siedzących tu ze Mną, zdradzi Mnie.

19. – Ale to chyba nie ja, Panie? – mówili zasmuceni jeden przez drugiego.

20. – Jeden z was, Dwunastu! Ten, który jednocześnie ze Mną sięga do półmiska – odpowiedział.

21. – Ja, Syn Człowieczy, muszę umrzeć, zgodnie z tym, co dawno zapowiedzieli prorocy. Marny jednak los tego, kto Mnie wyda. Lepiej byłoby, aby się wcale nie urodził!

22. Później, podczas kolacji, Jezus wziął do rąk chleb. Podziękował za niego Bogu, połamał go na kawałki, i podał uczniom, mówiąc:– Weźcie, to jest moje ciało.

23. Wziął też do ręki kielich z winem. Podziękował, podał im, i wszyscy z niego pili.

24. – To jest moja krew, pieczętująca przymierze. – powiedział. – Przelewam ją, aby wielu otrzymało przebaczenie grzechów.

25. Oświadczam wam, że nie skosztuję już wina do dnia, gdy będę pił nowe wino w królestwie Bożym.

26. Potem zaśpiewali pieśń i poszli na Górę Oliwną.

27. – Wszyscy Mnie opuścicie – mówił do nich Jezus. – Stanie się tak, jak Bóg zapowiedział ustami proroków:„Uderzę pasterzai rozproszą się owce jego stada”.

28. Lecz gdy znów powrócę do życia, udam się do Galilei i tam się z wami spotkam.

29. – Ja Cię nigdy nie opuszczę! – zapewniał Piotr. – Nawet jeśli inni odejdą!

Czytaj pełny rozdział Marka 14