Rozdziały

  1. 1
  2. 2
  3. 3
  4. 4
  5. 5
  6. 6
  7. 7
  8. 8
  9. 9
  10. 10
  11. 11
  12. 12
  13. 13
  14. 14
  15. 15
  16. 16
  17. 17
  18. 18
  19. 19
  20. 20
  21. 21
  22. 22
  23. 23
  24. 24

Nowy Testament

Łukasza 9 Słowo Życia (PSZ)

Jezus posyła Dwunastu

1. Pewnego dnia Jezus zebrał Dwunastu i udzielił im mocy wypędzania demonów i leczenia wszelkich chorób.

2. Potem posłał ich, aby głosili nadejście królestwa Bożego i uzdrawiali chorych.

3. – Niczego ze sobą nie bierzcie – mówił im – ani laski podróżnej, ani torby, ani żywności, ani pieniędzy, ani nawet ubrania na zmianę.

4. Gdy zatrzymacie się w jakimś miejscu, nie przenoście się z domu do domu, lecz cały czas mieszkajcie w tym samym.

5. A jeśli was nie przyjmą, odchodząc strząśnijcie kurz ze swoich stóp. Będzie to oznaczało, że pozostawiacie tych ludzi ich własnemu losowi.

6. Poszli więc i odwiedzali wsie, głosząc dobrą nowinę i uzdrawiając chorych.

7. Tymczasem wieści o cudach dokonywanych przez Jezusa dotarły do Heroda Antypasa. Niepokoił się nimi, ponieważ niektórzy mówili, że to Jan Chrzciciel zmartwychwstał.

8. Inni uważali Jezusa za Eliasza, dawnego proroka. A byli też tacy, którzy twierdzili, że to jakiś inny zmartwychwstały prorok.

9. – Przecież Jan został ścięty na mój rozkaz! – mówił Herod. – Kim więc jest człowiek, o którym słyszę te dziwne wieści?Dlatego bardzo chciał Go zobaczyć.

Jezus karmi pięć tysięcy mężczyzn

10. Gdy apostołowie powrócili, opowiedzieli Jezusowi o wszystkim, czego dokonali. Wtedy On postanowił zabrać ich do Betsaidy w poszukiwaniu jakiegoś ustronnego miejsca.

11. Tłumy zorientowały się jednak, dokąd poszli, i podążyły za nimi. Jezus życzliwie przyjął tych, którzy przyszli i nauczał ich o królestwie Bożym oraz uzdrawiał cierpiących.

12. Pod wieczór uczniowie zwrócili się do Niego:– Każ ludziom rozejść się do pobliskich wiosek i osad. Niech sobie kupią coś do jedzenia i poszukają miejsc na nocleg, bo na tym pustkowiu, nic nie znajdą.

13. – Wy dajcie im jeść – rzekł Jezus.– Ale co?! – wykrzyknęli. – Nic nie mamy! Tylko pięć chlebów i dwie ryby! Chyba nie chcesz, żebyśmy im wszystkim kupili coś do jedzenia?!

14. Samych mężczyzn było tam bowiem około pięciu tysięcy. Wtedy Jezus polecił uczniom:– Powiedzcie ludziom, aby usiedli w grupach po pięćdziesiąt osób.

15. A gdy uczniowie podzielili tłum na grupy,

16. Jezus wziął pięć chlebów i dwie ryby, popatrzył w niebo, podziękował za nie Bogu i połamał chleb na kawałki. Następnie podał go uczniom, a oni ludziom.

17. W ten sposób wszyscy najedli się do syta i zebrano jeszcze dwanaście koszy resztek.

Piotr wyznaje Chrystusa

18. Pewnego dnia, gdy Jezus samotnie się modlił, w pobliżu byli tylko Jego uczniowie. Wtedy zapytał ich:– Za kogo ludzie Mnie uważają?

19. – Jedni sądzą, że jesteś Janem Chrzcicielem – odrzekli – drudzy, że Eliaszem lub jakimś innym dawnym prorokiem, który powstał z martwych.

20. – A wy? Za kogo Mnie uważacie? – zapytał ich wprost.– Jesteś Bożym Mesjaszem – powiedział Piotr.

21. – Nikomu o tym nie mówcie! – przykazał im Jezus.

22. – Czekają Mnie straszne cierpienia. Zostanę odrzucony przez starszych, najwyższych kapłanów i innych przywódców religijnych. Zabiją Mnie, ale po trzech dniach zmartwychwstanę!

23. Potem, już w obecności tłumów, powiedział:– Jeśli ktoś z was chce Mnie naśladować, niech przestanie myśleć wyłącznie o sobie. Niech weźmie swój krzyż i idzie ze Mną.

24. Jeśli ktoś chce wygrać życie, przegra je. Ale kto przegra życie ze względu na Mnie, naprawdę je wygra.

25. Co z tego, że ktoś zdobędzie cały świat, jeśli po drodze zatraci życie?

26. Kto wstydzi się Mnie i mojej nauki, tego i Ja, Syn Człowieczy, będę się wstydzić, gdy powrócę tu ze świętymi aniołami w blasku swojej chwały oraz otoczony chwałą mojego Ojca.

27. Wierzcie Mi! Niektórzy z obecnych tu, jeszcze za swojego życia ujrzą potęgę królestwa Bożego!

Przemienienie

28. Około ośmiu dni później Jezus zabrał ze sobą Piotra, Jakuba oraz Jana i wszedł na górę, aby się modlić.

29. Podczas modlitwy Jego twarz zajaśniała blaskiem, a Jego płaszcz stał się olśniewająco biały.

30. Potem zjawili się dwaj mężczyźni i zaczęli z Nim rozmawiać. Byli to Mojżesz i Eliasz.

31. Stali tak w aureoli chwały i rozmawiali o Jego śmierci, która miała wkrótce nastąpić w Jerozolimie.

32. Tymczasem Piotr i jego towarzysze zdrzemnęli się. Po przebudzeniu zobaczyli Jezusa promieniejącego jasnością i chwałą oraz dwóch stojących przy Nim mężczyzn.

33. Gdy Mojżesz i Eliasz oddalili się od Jezusa, Piotr, nie wiedząc z wrażenia, co mówi, zaproponował:– Mistrzu, jak dobrze, że tu jesteśmy! Jeśli chcesz, zbuduję trzy szałasy: dla Ciebie, dla Mojżesza i dla Eliasza.

34. Ale zanim skończył, otoczył ich jasny obłok, a uczniowie przerazili się.

35. Z obłoku zaś rozległ się głos:– Oto mój Syn, Wybrany! Słuchajcie Go!

36. Gdy głos umilkł, stwierdzili, że poza Jezusem nie ma już nikogo. Przejęci uczniowie milczeli i przez długi czas nikomu nie opowiadali o tym, co widzieli.

Uzdrowienie chłopca zniewolonego przez demona

37. Następnego dnia, gdy zeszli z góry, wyszedł im na spotkanie ogromny tłum ludzi.

38. – Nauczycielu! – odezwał się ktoś z zebranych. – Zechciej spojrzeć na mojego jedynego syna!

39. Często napada go zły duch, a wtedy chłopiec przeraźliwie krzyczy i rzuca się na ziemię z pianą na ustach. Rzadko kiedy duch ten daje mu spokój, ciągle go dręczy.

40. Prosiłem Twoich uczniów, żeby wypędzili demona, lecz oni nie potrafili.

41. – Czemu jesteście tak przewrotni i wciąż nie wierzycie? – zwrócił się do nich Jezus. – Jak długo jeszcze muszę być z wami, żebyście wreszcie uwierzyli? Jak długo mam was znosić? Przyprowadź tu syna! – dodał do ojca.

42. Gdy chłopiec się zbliżał, zły duch znowu rzucił go na ziemię i zaczął nim gwałtownie targać. Wtedy Jezus rozkazał duchowi, żeby opuścił chłopca, i natychmiast chory został uzdrowiony.

43. Wszystkich zaś ogarnęło ogromne zdumienie na widok takiego działania mocy Bożej.Gdy tłumy wciąż jeszcze były zachwycone tym cudem, Jezus zwrócił się do uczniów:

44. – Słuchajcie uważnie: Ja, Syn Człowieczy, zostanę wkrótce wydany w ręce ludzi.

45. Uczniowie jednak nie rozumieli tego, bo było to na razie przed nimi ukryte, a bali się prosić Go o wyjaśnienie.

Kto jest największy?

46. Pewnego razu uczniowie posprzeczali się między sobą o to, który z nich będzie najważniejszy.

47. Wtedy Jezus, znając ich myśli, zawołał jakieś dziecko, postawił przy sobie

48. i powiedział:– Każdy, kto ze względu na Mnie przyjmie takie małe dziecko, ten przyjmie Mnie. A kto Mnie przyjmie, przyjmie samego Ojca, który Mnie posłał. W oczach Boga wielkim jest ten, kto potrafi stać się najmniej ważny.

49. Wtedy Jan powiedział:– Mistrzu, spotkaliśmy człowieka, który w Twoim imieniu wypędza demony, i zabroniliśmy mu działać. Nie należy bowiem do naszego grona.

50. – Nie zabraniajcie mu! – odparł Jezus. – Każdy, kto nie jest wam przeciwny, jest waszym sprzymierzeńcem.

Sprzeciw Samarytan

51. Im bardziej zbliżał się czas odejścia Jezusa do nieba, tym bardziej kierował się On w stronę Jerozolimy.

52. Któregoś dnia wysłał przed sobą uczniów, aby przygotowali Mu nocleg w pewnej samarytańskiej wiosce.

53. Mieszkańcy odmówili Mu jednak gościny, ponieważ szedł w kierunku Jerozolimy, a oni nie darzyli tego miasta sympatią.

54. Gdy Jakub i Jan to usłyszeli, z oburzeniem zwrócili się do Jezusa:– Mistrzu! Czy chcesz, abyśmy sprowadzili ogień z nieba i spalili tę wioskę?

55. Lecz Jezus surowo ich za to upomniał.

56. Potem udali się do innej miejscowości.

Cena naśladowania Jezusa

57. Podczas drogi ktoś powiedział do Jezusa:– Pójdę z Tobą, dokądkolwiek się udasz!

58. – Lisy mają nory, a ptaki gniazda – odrzekł mu Jezus – lecz ja, Syn Człowieczy, nie mam własnego kąta, gdzie mógłbym odpocząć.

59. Innym razem Jezus sam zwrócił się do pewnego człowieka:– Chodź ze Mną!– Panie – odpowiedział – pozwól mi tylko pójść i pochować zmarłego ojca!

60. – Niech umarli grzebią umarłych – odpowiedział Jezus. – Ty zaś zajmij się głoszeniem królestwa Bożego.

61. Ktoś inny z wędrujących powiedział:– Panie, pójdę z Tobą, lecz pozwól mi najpierw pożegnać się z rodziną.

62. – Nie można prosto orać, oglądając się ciągle do tyłu – odpowiedział Jezus. – Kto tak czyni, nie nadaje się do pracy w królestwie Bożym.