Nowy Testament

Łukasza 4:30-39 Słowo Życia (PSZ)

30. On jednak przeszedł przez sam środek zbiegowiska i oddalił się.

31. Stamtąd udał do galilejskiego miasteczka Kafarnaum i w szabat zaczął nauczać w synagodze.

32. Słuchający Go byli pełni zdumienia, bo Jezus przemawiał jak ktoś, kto ma władzę nad ludźmi.

33. Nagle jakiś człowiek, opanowany przez demona, zaczął wykrzykiwać:

34. – Dlaczego nas niepokoisz, Jezusie z Nazaretu? Czy przyszedłeś nas zniszczyć? Wiem, kim jesteś! Świętym Synem Boga!

35. – Milcz i wyjdź z tego człowieka! – rozkazał Jezus duchowi.Ten powalił człowieka na ziemię i wyszedł, nie wyrządzając mu jednak żadnej krzywdy.

36. Świadkowie tego zdarzenia oniemieli z wrażenia, a następnie komentowali to, co ujrzeli:– W Jego słowach jest niesamowita moc – słuchają Go nawet złe duchy!

37. A wieść o tym wydarzeniu lotem błyskawicy obiegła całą okolicę.

38. Jezus wyszedł z synagogi i udał się do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa Szymona miała akurat wysoką gorączkę. Prosili więc Go, aby ją uzdrowił.

39. Jezus podszedł do chorej i rozkazał, aby gorączka ją opuściła. Temperatura natychmiast spadła, a teściowa wstała i przygotowała im posiłek.

Czytaj pełny rozdział Łukasza 4