Nowy Testament

Łukasza 20:7-19 Słowo Życia (PSZ)

7. – Nie potrafimy na to odpowiedzieć – rzekli w końcu.

8. – Wobec tego i Ja nie odpowiem na wasze pytanie – odparł Jezus.

9. Następnie, zwracając się do wszystkich, opowiedział przypowieść:– Pewien człowiek założył winnicę, po czym wynajął ją rolnikom, sam zaś wyjechał na długi czas.

10. Gdy nastała pora zbiorów, wysłał jednego ze swoich ludzi, aby odebrał należną mu część plonów. Lecz rolnicy pobili posłańca i odesłali go z pustymi rękami.

11. Właściciel wysłał więc innego pełnomocnika, lecz z nim postąpili podobnie – pobili go, znieważyli i odesłali z niczym.

12. Potem posłał jeszcze trzeciego, ale jego także zranili i wyrzucili.

13. „Co robić?” – zastanawiał się właściciel. „Już wiem! Wyślę mojego ukochanego syna. Przynajmniej jemu chyba okażą szacunek”.

14. Lecz rolnicy, widząc nadchodzącego syna, powiedzieli sobie: „To ten, który ma przejąć winnicę. Zabijmy go, a winnica będzie nasza!”.

15. Napadli go więc, wywlekli poza winnicę i zabili.Co zrobi właściciel gdy się o tym dowie? – kontynuował Jezus.

16. – Przyjdzie i ukarze wszystkich śmiercią, a winnicę da innym!– Oby nie! – zawołali słuchacze.

17. Wówczas Jezus spojrzał na nich uważnie i rzekł:– A co znaczą te słowa Pisma:„Kamień odrzucony przez budującychstał się kamieniem węgielnym,najważniejszym w całym budynku!”

18. I dodał:– Każdy, kto upadnie na ten kamień, roztrzaska się o niego, a jeśli on na kogoś spadnie, zetrze go na proch.

19. Przywódcy religijni i najwyżsi kapłani zrozumieli, że to ich Jezus miał na myśli, opowiadając przypowieść o złych rolnikach. Dlatego chcieli Go natychmiast aresztować, ale obawiali się reakcji tłumu.

Czytaj pełny rozdział Łukasza 20