Nowy Testament

Jana 7:21-33 Słowo Życia (PSZ)

21. – Oburzacie się, że dokonałem jednego cudu w szabat – mówił dalej Jezus.

22. – Mojżesz dał wam nakaz, aby dokonywać obrzezania, i już wasi przodkowie robili to nawet w szabat.

23. Skoro więc w tym świętym dniu dokonuje się tej małej czynności, żeby przestrzegać Prawa Mojżesza, to dlaczego oburzacie się na Mnie, że w szabat uzdrowiłem całego człowieka?

24. Nie oceniajcie po pozorach, ale bądźcie rzetelni w swoim osądzie.

25. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili wtedy między sobą:– To chyba ten, którego planują zabić?

26. Dziwne, że teraz publicznie naucza i nie sprzeciwiają mu się. Może i nasi przywódcy doszli do wniosku, że on jest Mesjaszem?

27. Ale przecież wiemy, skąd on pochodzi. Gdy zaś przyjdzie Mesjasz, nikt nie będzie tego wiedział.

28. – Tak, znacie Mnie i wiecie, skąd jestem – zawołał podczas nauczania w świątyni Jezus. – Nie przyszedłem tu jednak z własnej inicjatywy. Posłał Mnie Ten, który jest prawdziwy, a którego wy nie znacie.

29. Ja Go znam, ponieważ byłem z Nim i to On Mnie posłał.

30. Wówczas przywódcy próbowali Go aresztować. Nikt jednak nie ośmielił się podnieść na Niego ręki, bo nie nadszedł jeszcze Jego czas.

31. Wtedy wielu spośród zgromadzonych uwierzyło Mu.– Czy można się spodziewać, że Mesjasz miałby uczynić więcej cudów niż On? – argumentowali.

32. Faryzeusze dowiedzieli się, jakie nastroje panują wśród tłumów, i wspólnie z najwyższymi kapłanami wysłali strażników, aby aresztowali Jezusa.

33. On jednak powiedział im:– Jeszcze przez krótki czas będę z wami, a później wrócę do Tego, który Mnie do was posłał.

Czytaj pełny rozdział Jana 7