Nowy Testament

Dzieje 25:14-20 Słowo Życia (PSZ)

14. Po kilku dniach Festus przedstawił królowi sprawę Pawła.– Mam tu więźnia – powiedział – którego pozostawił mi Feliks.

15. Gdy byłem w Jerozolimie, najwyżsi kapłani i żydowscy starsi wnieśli przeciwko niemu oskarżenie i zażądali ukarania go.

16. Wyjaśniłem im oczywiście, że Rzymianie nie mają zwyczaju nikogo skazywać na śmierć, jeśli oskarżony nie stanie najpierw przed swoimi oskarżycielami i nie będzie miał prawa do obrony.

17. A gdy wszyscy tu przybyli, nie odraczałem sprawy. Zająłem miejsce w fotelu sędziowskim i poleciłem przyprowadzić więźnia.

18. Oskarżyciele nie postawili mu jednak żadnego z zarzutów, których się spodziewałem.

19. Oskarżali go tylko o kwestie natury religijnej, dotyczące jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje.

20. Przyznam, że byłem bezradny wobec tych dociekań. Zaproponowałem więc Pawłowi, żeby poszedł do Jerozolimy i tam zeznawał.

Czytaj pełny rozdział Dzieje 25