Nowy Testament

Dzieje 18:6-17 Słowo Życia (PSZ)

6. Ponieważ jednak byli mu przeciwni i lekceważyli Jezusa, strząsnął kurz z płaszcza i powiedział:– Sami jesteście sobie winni. Spełniłem swój obowiązek. Od tej chwili będę nauczał pogan.

7. Odszedł stamtąd i udał się do domu niejakiego Tycjusza Justusa, człowieka bardzo pobożnego, który mieszkał obok synagogi.

8. Kryspus, przełożony synagogi, uwierzył w Pana wraz z całym domem. Także wielu innych Koryntian uwierzyło i przyjęło chrzest.

9. W nocy Paweł miał widzenie, w którym Pan powiedział:– Nie obawiaj się! Nadal przemawiaj i nie poddawaj się!

10. Jestem z tobą i nikt nie zrobi ci krzywdy. Wielu ludzi w tym mieście należy do Mnie.

11. Paweł pozostał tam więc jeszcze półtora roku, nauczając słowa Bożego.

12. Gdy zarządcą Achai był Gallio, przywódcy żydowscy zorganizowali wspólną akcję przeciwko Pawłowi i postawili go przed sądem.

13. – Ten człowiek namawia ludzi, aby czcili Boga niezgodnie z Prawem Mojżesza – oskarżali go.

14. Paweł właśnie chciał coś opowiedzieć, gdy Gallio zwrócił się do nich:– Słuchajcie, Żydzi! Gdyby tu chodziło o jakieś przestępstwo, oszustwo czy inne bezprawie, z pewnością dokładnie bym was wysłuchał.

15. Ale skoro jest to spór o słowa, imiona i o wasze Prawo, radźcie sobie sami. Ja nie będę się tym zajmował!

16. I wyprosił ich z sądu.

17. Wtedy tłum rzucił się na nowego przełożonego synagogi, Sostenesa, i bił go tuż przed budynkiem sądu. Ale Gallio nie zwracał na to najmniejszej uwagi.

Czytaj pełny rozdział Dzieje 18