Nowy Testament

2 Tymoteusza 4:4-11 Słowo Życia (PSZ)

4. Przestaną słuchać prawdy, ale będą skłonni wierzyć w różne niedorzeczne historie.

5. Bądź więc ostrożny i wytrwale znoś cierpienia. Pamiętaj też o powierzonym ci zadaniu głoszenia dobrej nowiny i wywiąż się z tego, czego się podjąłeś.

6. Mówię o tym, bo nadchodzi dla mnie czas złożenia ofiary Bogu i zbliża się chwila mojego odejścia.

7. Dobrze walczyłem dla Pana. Ukończyłem bieg i zachowałem wiarę.

8. Teraz zaś w niebie czeka na mnie wieniec, który Pan – sprawiedliwy Sędzia – wręczy mi w dniu swojego przyjścia. Zresztą nie tylko ja otrzymam tę nagrodę, ale wszyscy, którzy z utęsknieniem czekają na Jego powrót.

9. Tymoteuszu, postaraj się szybko do mnie przybyć,

10. bo jestem tu prawie sam. Demas pokochał ten świat i opuścił mnie, udając się do Tesaloniki. Krescens odszedł do Galacji, a Tytus – do Dalmacji.

11. Pozostał ze mną tylko Łukasz. Wyruszając do mnie, zabierz ze sobą Marka, gdyż potrzebuję jego pomocny.

Czytaj pełny rozdział 2 Tymoteusza 4