Nowy Testament

2 Koryntian 12:5-15 Słowo Życia (PSZ)

5. Z takiego przeżycia mógłbym być dumny, ale nie z mojej osoby! Chyba że z moich słabości …

6. Jeśli więc zechcę się czymś szczycić, wcale nie będę szalony – przecież powiem tylko prawdę. Nie będę jednak tego robił, aby na tej podstawie nie uznano mnie za kogoś wielkiego. Wolałbym, aby ludzie oceniali mnie na podstawie tego, co widzą w moim życiu i słyszą z moich ust

7. – nawet jeśli doznałem niezwykłych objawień.Abym z ich powodu nie popadł w pychę, w moje ciało wbity został cierń. Jest on jakby wysłannikiem szatana, który mnie policzkuje i upokarza.

8. Trzy razy prosiłem Pana, aby mnie od tego uwolnił.

9. On jednak odpowiadał: „Ciesz się z tego, że doświadczyłeś mojej łaski. Moja moc staje się najbardziej widoczna wtedy, gdy jesteś słaby”. Dlatego najchętniej będę się szczycił swoją słabością – aby objawiała się we mnie moc Chrystusa.

10. Cieszę się więc z mojej bezsilności, z obelg, z cierpień, prześladowań i trudności, które spotykają mnie z powodu posłuszeństwa Jezusowi. Gdy jestem bezsilny, wtedy bowiem jestem naprawdę mocny.

11. Sprowokowaliście mnie, abym zachował się jak szaleniec. A to wy przecież powinniście mnie chwalić! Niczym bowiem nie ustępuję tym „superapostołom”, chociaż w rzeczywistości nic nie znaczę.

12. Sami przecież doświadczyliście dowodów mojego apostolstwa – ogromnej wytrwałości, cudownych znaków i przejawów mocy Bożej.

13. Chyba tylko pod tym względem jesteście gorsi od innych kościołów, że nie byłem dla was finansowym obciążeniem. Wybaczcie mi to uchybienie!

14. Już po raz trzeci wybieram się do was – i tym razem również nic nie będę was kosztować. Nie zależy mi bowiem na sobie samym, ale na was! Przecież to nie dzieci utrzymują rodziców, ale rodzice dzieci.

15. Z ogromną przyjemnością będę więc was wspierał – a nawet samego siebie poświęcę dla dobra waszych dusz. Czy jednak okazując wam coraz więcej miłości, będę przez was coraz mniej kochany?

Czytaj pełny rozdział 2 Koryntian 12