Nowy Testament

2 Koryntian 11:12-25 Słowo Życia (PSZ)

12. Pracuję dla Pana bezinteresownie. I nadal będę to robił! W ten sposób wytrącam argumenty z ręki tych, którzy przechwalają się, twierdząc, że pracują dokładnie tak, jak my.

13. W rzeczywistości są jednak fałszywymi apostołami i nieuczciwymi ludźmi, podszywającymi się tylko pod apostołów Chrystusa.

14. Nie powinno was to dziwić. Skoro sam szatan podszywa się pod anioła światłości,

15. również jego wysłannicy udają, że czynią to, co prawe. W końcu jednak spotka ich kara, na jaką zasłużyli.

16. Przypominam: Nie traktujcie mnie jak szaleńca. A nawet jeśli uważacie mnie za takiego, mimo wszystko posłuchajcie, gdy będę się trochę przechwalał.

17. Te moje słowa i myśli nie są od Pana – są to słowa człowieka, który przez chwilę zdobył się na szaleństwo.

18. Skoro inni przechwalają się swoimi dokonaniami, ja również będę się chwalił.

19. Przecież jesteście mądrzy, a mimo to chętnie słuchacie głupców.

20. Nie razi was to, że ktoś was zniewala, wykorzystuje, zabiera to, co wasze, traktuje was z góry, a nawet znieważa i policzkuje.

21. Tak, muszę przyznać, że jesteśmy słabi, bo nie potrafimy zachowywać się jak ci, którzy tak z wami postępują …Skoro jednak oni się przechwalają, to również ja – zdobywszy się na to szaleństwo – będę to czynił.

22. Są Hebrajczykami? Ja także. Izraelitami? Ja również. Są potomkami Abrahama? Ja też.

23. Służą Chrystusowi? Odpowiem jak szalony: Ja też i to o wiele bardziej! Z powodu Chrystusa znosiłem bowiem o wiele więcej trudności niż oni. Za głoszenie dobrej nowiny byłem aresztowany i bity. Wielokrotnie też narażałem życie.

24. Żydowscy przywódcy pięć razy wymierzyli mi karę trzydziestu dziewięciu batów.

25. Trzykrotnie zostałem pobity, raz obrzucony kamieniami, trzy razy przeżyłem katastrofy morskie, z czego raz całą dobę spędziłem na morzu jako rozbitek.

Czytaj pełny rozdział 2 Koryntian 11