Nowy Testament

1 Koryntian 11:15-25 Słowo Życia (PSZ)

15. Kobiecie zaś – wręcz przeciwnie, dodają urody, bo zostały jej dane jako nakrycie głowy.

16. Takie zasady panują we wszystkich kościołach, nie ma więc sensu sprzeczać o te rzeczy.

17. Przekazując te zalecenia, chciałbym poruszyć jeszcze jedną sprawę. Nie mogę was pochwalić za to, że wasze wspólne spotkania zamiast przynosić pożytek, wyrządzają szkodę.

18. Usłyszałem bowiem – i po części temu wierzę – że gdy zbieracie się jako kościół, dochodzi wśród was do podziałów.

19. Zresztą musi dojść do podziałów, bo stanowią one próbę wiary.

20. Wasze spotkania nie mają nic wspólnego z prawdziwą Wieczerzą Pańską.

21. Każdy spożywa bowiem własny posiłek. Niektórzy są jednak głodni, a inni – pijani.

22. Czy nie możecie się najeść i napić w domu? Czemu lekceważycie kościół Boga i upokarzacie biednych, których nie stać na to, aby przynieść coś do jedzenia? Co ja mam z wami zrobić? Pochwalić? Za to na pewno was nie pochwalę!

23. To, co przekazałem wam na temat Wieczerzy, otrzymałem od samego Pana. On, tej nocy, której został zdradzony, wziął chleb,

24. podziękował za niego Bogu, połamał na kawałki i powiedział do uczniów: „Jedzcie! To jest moje ciało, które oddaję za was. Czyńcie to pamiętając o Mnie”.

25. Po posiłku podał im kielich z winem i rzekł: „Ten kielich jest nowym przymierzem, które przypieczętuję przelewając własną krew. Pijcie z niego pamiętając o Mnie”.

Czytaj pełny rozdział 1 Koryntian 11