Stary Testament

Nowy Testament

Księga Zacharjasza 2:5-15 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

5. Potem podniosłem oczy i ujrzałem a oto mąż, w którego ręce był sznur mierniczy.

6. A kiedy zapytałem: Dokąd idziesz? Odpowiedział mi: Aby wymierzyć Jeruszalaim i zobaczyć jaka jest jej szerokość i jej długość.

7. Ale oto – kiedy wychodził ten anioł, który ze mną mówił, naprzeciw niego ukazał się inny anioł.

8. I do niego powiedział: Pobiegnij i tak oświadcz owemu młodzieńcowi: Jeruszalaim się rozłoży niczym otwarte miasto, wskutek mnóstwa ludności i bydła w jej obrębie.

9. Zaś Ja będę dla niej – mówi WIEKUISTY ognistym murem wokoło oraz dostąpię wśród niej chwały.

10. Nuże, nuże! Uciekajcie z północnej krainy – mówi WIEKUISTY, bowiem was rozproszyłem jakby na cztery strony nieba – mówi WIEKUISTY.

11. Nuże, Cyonie, co mieszkasz przy córze Babelu uchodź!

12. Gdyż tak mówi WIEKUISTY Zastępów: Po sławę wysłał mnie do narodów, które was ograbiły; bo kto się was dotyka – dotyka się źrenicy Mego oka!

13. Oto podniosę przeciwko nim Moją rękę, aby stały się łupem swoich poddanych i abyście poznały, że to WIEKUISTY mnie wysłał.

14. Wesel się i raduj, córo Cyonu! Bo oto przychodzę oraz zamieszkam pośród ciebie – mówi WIEKUISTY.

15. A w ów dzień, wiele narodów przyłączy się do WIEKUISTEGO, by stać się Moim ludem; jednak tylko wśród ciebie będę mieszkał i poznasz, że to do ciebie wysłał mnie WIEKUISTY Zastępów.

Czytaj pełny rozdział Księga Zacharjasza 2