Stary Testament

Nowy Testament

Księga Izajasza 10:1-13 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

1. Biada tym, którzy ustanawiają niesprawiedliwe ustawy; pisarzom, którzy spisują niegodziwość.

2. By usunąć od biednych prawa i wydrzeć sprawiedliwość uciśnionym Mojego narodu; aby wdowy były ich łupem i by mogli obdzierać sieroty.

3. Co uczynicie w dzień nawiedzenia i przeciw spustoszeniu, kiedy nadejdzie z dala? Do kogo się zwrócicie o pomoc i na jak długo zostawicie waszą sławę?

4. Jeżeli się nie ulękniecie będąc między jeńcami, polegniecie pomiędzy poległymi. Przy tym wszystkim nie odwróci się Jego gniew, a dłoń Jego będzie wciąż zawieszona.

5. Biada Aszurowi – rózdze Mojego gniewu, u którego maczugą w jego ręce jest Moje rozjątrzenie.

6. Puszczam go na obłudny lud, wzywam go na naród Mojej zapalczywości, aby brał zdobycze, wydzierał łupy oraz dał go na podeptanie jak błoto ulic.

7. Ale on nie tak sądzi, a jego serce tak nie myśli, bo w jego sercu jest – zgładzić i wytępić niemało ludów.

8. Bo powiada: Czyż nie wszyscy moi przywódcy są królami?

9. Czy Kalne nie jest jak Karkemisz, Chamath nie jak Arpad, albo Szomron nie jak Damaszek?

10. Moja ręka dosięgła królestw bałwanów, których posągi były liczniejsze niż Jeruszalaimu i Szomronu.

11. Czyżbym nie mógł uczynić Jeruszalaimowi i jego bożyszczom – jak uczyniłem Szomronowi i jego bałwanom?

12. Otóż, stanie się gdy Pan dokona na górze Cyon oraz w Jeruszalaim całego Swego dzieła że wspomnę na owoc wyniosłego serca króla Aszuru i na chełpliwość jego zuchwałych oczu.

13. Gdyż uważa: Dokonałem tego siłą mojej ręki oraz moją mądrością, bowiem jestem rozumny; znosiłem granice narodów, zabierałem ich skarby oraz strącałem panujących jak mocarz.

Czytaj pełny rozdział Księga Izajasza 10