Stary Testament

Nowy Testament

Księga Ijoba 3:1-12 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

1. I nareszcie Ijob otworzył swoje usta oraz przeklął swój dzień.

2. Potem się odezwał, mówiąc:

3. Bodajby zginął ten dzień, w którym się urodziłem oraz noc w której mówiono: Poczęty chłopiec.

4. Bodajby ten dzień pozostał ciemnym; bodajby się o niego nie pytał Bóg na wysokości, a także nie zaświecił nad nim jasny promień.

5. Bodajby zachmurzyła go ciemność oraz śmiertelna pomroka, zawisnął nad nim gęsty obłok i trwożyły go dzienne zaćmienia.

6. I ową noc – niech ją ogarnia mrok, by się nie zaliczała pomiędzy doby roku, i nie weszła w poczet miesięcy.

7. Tak, bodajby ta noc pozostała bezpłodną i nie przeniknął jej głos radości.

8. Bodajby jej złorzeczyli zaklinacze losu, gotowi obudzić potwora.

9. Bodajby się zaćmiły jej gwiazdy brzasku, daremnie czekała na świt i nigdy nie zobaczyła słońca poranku.

10. Ponieważ nie zamknęła bram mojego matczynego łona oraz nie skryła nędzy przed mymi oczami.

11. Czemu nie zmarłem już w łonie matki? Nie skonałem, gdy wyszedłem do życia?

12. Czemu podjęły mnie kolana; czemu piersi, abym je ssał?

Czytaj pełny rozdział Księga Ijoba 3