8. Wzdrygają się nad tym szczerzy, a niewinny obrusza się nad szalbierzem.
9. Jednak sprawiedliwy trzyma się swojej drogi, oraz nabiera wytrwałości ten, kto jest czystych rąk.
10. A wy wszyscy przyjdźcie na nowo, tylko przyjdźcie! Jednak nie znajdę wśród was mędrca.
11. Moje dni przeminęły, moje zamysły się zerwały; te, które były własnością mego serca.
12. Noc chcą przekształcić w dzień, zbliżyć światło w obecności ciemności.
13. Jeśli jednak muszę czekać na Krainę Umarłych, jako na dom, i w ciemności usłać me łoże;
14. jeśli mam wołać do grobu: Ty jesteś moim ojcem, zaś do robactwa: Matko i moja siostro;
15. gdzież jest wtedy moja nadzieja? Tak, moja nadzieja; kto ją wyśledzi?
16. Zstępuję ku zaworom Krainy Umarłych, więc razem ułożymy się w prochu.