8. Czy, wobec tego, nie musi zadrżeć ziemia i struchleć każdy, kto na niej mieszka? Tak, cała wzbierze jak rzeka, wzburzy się i opadnie jak micrejski strumień.
9. W ów dzień się stanie – mówi Pan, WIEKUISTY, że każę słońcu zajść w południe i w jasny dzień przyprowadzę na ziemię ciemność.
10. Wasze święta zamienię w smutek, a wszystkie wasze śpiewy w żałobną pieśń; na wszystkie biodra sprowadzę wór, a na każdą głowę łysinę. Pogrążę ją, jak w żałobie po jedynaku, a jej koniec będzie jak dzień goryczy.
11. Oto nadchodzą dni – mówi Pan, WIEKUISTY, że ześlę na ziemię głód – nie głód chleba, ani pragnienia wody, lecz słuchania słów WIEKUISTEGO.
12. Będą się tułać od morza do morza i od północy, aż na wschód; będą krążyć szukając słowa WIEKUISTEGO jednak nie znajdą.
13. Tego dnia, od owego pragnienia pomdleją nadobne dziewice i młodzieńcy.
14. Ci, co przysięgają na zbrodnie Szomronu, mówiąc: Żywy twój Bóg, Danie; oraz Za pomyślność drogi do Beer–Szeby! Upadną i więcej nie powstaną!