Stary Testament

Nowy Testament

Ewangelia Mateusza 14:18-27 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

18. A on rzekł: Przynieście mi je tutaj.

19. Więc rozkazał tłumowi usiąść na trawie, wziął owe pięć chlebów oraz dwie ryby, i spojrzawszy w górę, w Niebo, wielbił Boga, i łamiąc, dawał chleby uczniom, zaś uczniowie tłumowi.

20. I wszyscy zjedli oraz zostali nasyceni, i zebrali z pozostałych kawałków dwanaście pełnych koszy.

21. A tych, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężów, oprócz niewiast i dzieci.

22. Jezus zaraz też przymusił swoich uczniów, aby weszli do łodzi i wyprzedzali go na drugą stronę, aż odprawi tłumy.

23. A gdy odprawił tłumy, wszedł na osobności na górę, aby się modlić; i gdy nastał wieczór, był tam sam.

24. A łódź będąc już na środku morza, miotana była przez fale; bo wiatr był przeciwny.

25. Lecz o czwartej straży nocy, Jezus przyszedł do nich, przechadzając się po morzu.

26. A kiedy uczniowie ujrzeli jak się przechadza po morzu, zatrwożyli się, mówiąc: To jest ułuda; i ze strachu krzyknęli.

27. Lecz Jezus zaraz do nich powiedział, mówiąc: Ufajcie, jam jest; nie bójcie się.

Czytaj pełny rozdział Ewangelia Mateusza 14