Stary Testament

Nowy Testament

Ewangelia Marka 9:20-35 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

20. Zatem go przynieśli do niego. A duch ujrzawszy go, zaraz nim szarpnął, zatem upadł na ziemię i toczył się oraz pienił.

21. Jezus spytał też jego ojca: Jak długi jest czas, od kiedy mu się to stało? Zaś on odpowiedział: Od dzieciństwa.

22. Rzuca go często w ogień i do wody, aby go zniszczyć. Ale zlituj się nad nami i nam pomóż, jeśli coś możesz.

23. A Jezus mu powiedział: Jeśli możesz uwierzyć to wszystko jest możliwe dla wierzącego.

24. A ojciec młodzieńca zaraz zakrzyknął oraz powiedział ze łzami: Wierzę, Panie; pomóż mojej niewierze.

25. Zaś Jezus widząc, że tłum się zbiega, zgromił nieczystego ducha, mówiąc mu: Niemy i głuchy duchu, ja ci rozkazuję, wyjdź z niego oraz już w niego nie wchodź.

26. Więc zawołał, bardzo go szarpnął i wyszedł. A on stał się jak martwy, tak, iż wielu mówiło, że umarł.

27. Zaś Jezus chwycił jego rękę i go podniósł; zatem wstał.

28. A kiedy wszedł do domu, jego uczniowie pytali go na osobności: Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?

29. Zatem im powiedział: Ten rodzaj w żaden sposób nie może wyjść tylko w modlitwie i poście.

30. Potem wyszedł stamtąd i przechodzili przez Galileę; a nie chciał, aby ktoś to wiedział.

31. Bowiem uczył swych uczniów i im mówił, że Syn Człowieka jest wydawany w ręce ludzi, i go zabiją; a zabity, trzeciego dnia wstanie z martwych.

32. Ale oni nie rozumieli tej rzeczy oraz bali się go zapytać.

33. I przyszedł do Kafarnaum, a będąc w domu ich pytał: Co rozważaliście między sobą w drodze?

34. Ale oni milczeli, bo w drodze rozmawiali między sobą, kto jest większy.

35. Więc usiadł, zawołał dwunastu i im mówi: Jeśli ktoś chce być pierwszy, będzie ze wszystkich ostatni i wszystkich sługą.

Czytaj pełny rozdział Ewangelia Marka 9