37. A kiedy go znaleźli, mówią mu: Wszyscy cię szukają.
38. Więc im mówi: Idźmy do przyległych miasteczek, abym i tam głosił; bo po to wyszedłem.
39. Zatem głosił w ich bóżnicach po całej Galilei oraz wyrzucał demony.
40. Także przychodzi do niego trędowaty, prosi go, pada przed nim na kolana i mu mówi: Jeśli zechcesz, możesz mnie oczyścić.
41. A Jezus użalił się, wyciągnął rękę, dotknął się go i mu mówi: Chcę, zostałeś oczyszczony.
42. Zarazem odszedł od niego trąd i został oczyszczony.
43. I zaraz go odprawił, surowo go upomniał,
44. i mu mówi: Uważaj, abyś nikomu nic nie powiedział, ale idź, pokaż siebie kapłanowi oraz ofiaruj za twoje oczyszczenie, co nakazał Mojżesz na świadectwo dla nich.
45. A on gdy wyszedł, zaczął wiele głosić i rozsławiać tę sprawę tak, że Jezus już nie mógł jawnie wejść do miasta, ale był zewnątrz, na miejscach pustych. Więc schodzili się zewsząd do niego.