Stary Testament

Nowy Testament

Drugi List Do Koryntian 11:21-29 Nowa Biblia Gdańska (NBG)

21. Mówię o tym z powodu braku szacunku, że my jesteśmy jakby bez siły; ale gdy ktoś się w czymś odważa (mówię w lekkomyślności) odważam się i ja.

22. Oni są Hebrajczykami? Także i ja. Oni są Israelitami? Również i ja. Oni są nasieniem Abrahama? I ja także.

23. Oni są sługami Chrystusa? (Mówię, odchodząc od zmysłów.) A czy nie bardziej ja; obficiej w trudach, nad miarę w chłostach, daleko więcej w więzieniach, częstokroć w karach śmierci.

24. Od Żydów pięciokrotnie wziąłem czterdzieści batów oprócz jednego.

25. Trzykrotnie zostałem obity rózgami, raz zostałem ukamienowany, trzykrotnie przeżyłem rozbicie okrętu na morzu, dzień i noc przetrwałem na głębi morza.

26. Wiele razy w wędrówkach, niebezpieczeństwach rzek, niebezpieczeństwach od rozbójników, niebezpieczeństwach od własnego plemienia, niebezpieczeństwach od pogan, niebezpieczeństwach w mieście, niebezpieczeństwach na pustkowiu, niebezpieczeństwach na morzu, niebezpieczeństwach wśród fałszywych braci;

27. w trudzie i znoju, częstokroć w czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, często w postach, w zimnie i nagości.

28. Oprócz oddzielnego, codziennego powstawania przeciw mnie i troski o wszystkie zbory.

29. Ktoś jest słaby, a czy ja nie jestem słaby? Ktoś jest gorszony, a czy ja nie jestem roznamiętniony?

Czytaj pełny rozdział Drugi List Do Koryntian 11