7. Wychodzą wieczorem, warczą jak psy i okrążają miasto.
8. Oto plują swoimi ustami, a miecze są na ich wargach. Mówią: Czy ktoś usłyszy?
9. Lecz Ty, WIEKUISTY, szydzisz z nich, urągasz wszystkim narodom.
10. Twojej potęgi, Ciebie wyglądam, gdyż Bóg jest moją twierdzą.
11. Mój litościwy Bóg mnie poprzedza; Bóg pozwoli mi oglądać pomstę nad moimi prześladowcami.
12. Nie zabijaj ich, aby mój lud nie zapomniał; ale wstrząśnij ich Twoją mocą oraz strąć ich, o Panie, nasza tarczo.
13. Słowo ich warg jest grzechem ich ust; więc niech się uwikłają w swojej pysze, w złorzeczeniu i kłamstwie, które głoszą.
14. W gniewie ich zgładź; wygładź ich, aż ich nie będzie; i niech poznają, że aż do krańców ziemi Bóg włada nad Jakóbem. Sela.
15. Będą chodzili wieczorem, warczeli jak psy i okrążali miasto.
16. Będą się błąkać za żerem i chociaż się nie nasycą – do snu się pokładą.
17. A ja będę wysławiał Twą potęgę i co rano wychwalał Twoje miłosierdzie; bo byłeś mi twierdzą, ucieczką w dzień mej niedoli.
18. Ma potęgo, Tobie zaśpiewam; gdyż Bóg jest moją twierdzą, mój miłosierny Bóg.